ELiTe Evil Islands Clan Forum

Dzień 23.02.07. Łucznik Żak ujrzał światło dzienne. Rozpędził się mocno i zdobył tego dnia 446 expa. Był raz na misji dziecko ogra, a resztę expa wbijał na dzikach, wilkach i żabach z 1 mapy. Zebrał pieniądze na czar leczenie, łuk krótki ze skamieniałej kości i prawie pełną zbroję z tygrysa. Umiejętności to 2 lvl łuku(nie lubie kuszy, łuk the best )
Ps. Wchodzę na 2 level. Grając z Delusem osiągam ten poziom. Potem dołącza do nas Lunatyk i robimy misje: Ropucha, a następnie piramida. Po piramidzie Lunatyk kończy grę, ale dołącza do nas Sianabot i robimy 1 raz Ropuchę. Potem zakończyłem grę. Exp które aktualnie posiadam to 1548.

Ostatnio edytowany przez Boxer (2007-02-23 21:23:25)

No więc grałem od rana. Wpadł do mnie Lunatyk i poszliśmy parę razy na dziki. W tym czasie wszedłem na 5 poziom doświadczenia. Exp wydałem na 1 level zdrowia. Potem grałem trochę sam. Jak najszybciej chciałem wejść na szósty level. Robiłem żąbę, żabę i jesszcze raz żabę. Potem poszedłem na świnkę i udało mi się to zadanie wykonać. Potem przyszedł Lunatyk (znowu ) i poszliśmy na dziki. Następnie robiliśmy skłócenie. Zabiliśmy wszystkich orków na górze, gdyż ja non stop leczyłem i dawałem siłę, Lunatyk bił a szamani podchodzili po kolei. Następnie przyszedł Aldaron i próbowaliśmy robić zadanie Uratuj GoGo. Nie udało się, Aldaron potem już nie przyszedł a my z Lunatykiem dalej chodziliśmy na dziki. Potem Lunatyk skończył grę a ja poszedłem na Warcrafta 3 . Gdy skończyłem Warcrafta to zrobiłem jeszcze raz żabę. Potem koło 21 poszedłem grać. Ja, Egzekutor i Rodomag poszliśmy na czarne dziki. Niestety przez lagi pod koniec Rodo stracił połączenie z serverem. Ciągle posiadam jego część łupu, więc niech się po nią zgłosi.

Ostatnio edytowany przez Boxer (2007-02-25 21:13:43)

No więc grałem od rana (ach jak dobrze być w tym czasie chorym ) Robiłem sobie żabkę, aż zebrałem exp ma odpowiednią ilość punktów ataku żeby z włóczni móc ubić dzika bez problemu. Gdy nazbierałem expa na doprowadzenie ataku bronią kontaktową do 45 (z włócznią daje to mi 60 ataku i 45 obrony) Poszedłem na dziki. Robiłem sam po 24 dziki więc szybko zebrałem na łuk z osłabieniem. Potem zbierałem na włócznię z osłabieniem. Exp zarobiony na dzikach dawałem w łucznika i dzięki temu mam teraz 90 ataku. Potem wpadł do mnie Egzekutor (postać Małego). Postanowiłem pomóc mu w trudnym dla maga zdobywaniu funduszy. Poszliśmy na zadanie skłóć gobliny i orki, po drodze zabijając dziki. Misja nam się udała, zabiliśmy wszystkich orków na górze. Złapałem wtedy 7 level. Chodziliśmy trochę na te dziki. Potem wpadł Rod po swoją działkę. Gadka szmatka i zamiast robić misje, tylko siedzieliśmy w bazie i gadaliśmy o pierdołach . Potem ja kończyłem grę (mały zresztą też). Kiedy się rozchodziliśmy wpadł Lunatyk i jeszcze trochę gadaliśmy. Później ( o ósmej wieczorem gdzieś) znowu siadłem do ei. Przyszedł Delus i poszliśmy raz na żabkę (byłem już w połowie drogi więc nie wracałem się po inną misję). Następnie mieliśmy iść na skłócenie, ale Delusa wywaliło z servera i tyle go widziałem. Postanowiłem więc spróbować samemu. Ładnie szło, ale wojownik orków na wejściu na górkę okazał się zbyt twardym orzechem do zgryzienia. Potem poszedłem jeszcze na żabę. Exp końcowe z dzisiejszego dnia to 13.2k exp.
Mogę z czystym sumieniem powiedzieć że jestem teraz najbardziej wyexpionym kadetem. No chłopaki nigdy mnie nie dogonicie

Ostatnio edytowany przez Boxer (2007-02-26 20:52:48)

No więc dzisiaj grałem mało bo robiłem zadanie z historii (kurde ze 3h je robiłem), ale wbiłem 1k exp. Próbowaliśmy razem z Małym i Lunatykiem zrobić królową, ale zawsze brakowało nam trochę szczęścia (a nawet prześladował nas pech) co chwile miałem buga przy leczeniu, więc nie daliśmy rady. Gdy już się uporałem z bugami, Lunatyk kończył grę. Nie wiem może jeszcze wieczorem będę grał. Exp to 14666.
No to sie dzisiaj wkręciłem. Ja, Lunatyk i Vetkin poszliśmy na martwe miasto . 1 próba nie udana bo Vetkin miał za słabe leczenie. Potem kupił lepsze i już jakoś szło. Były momenty gdzie był strach, ale... udało się nam! Zrobiliśmy martwe miasto we 3. Exp mi tak skoczył, że w zasięgu ręki miałem 8 level. Poszliśmy z Vetkinem na skłócenie. Dołączył do nas Delus. Paradoksalnie nie daliśmy rady na skłóceniu (Delus przez lagi wszedł za daleko i się wszystkie orki zleciały, a ja za daleko byłem żeby go leczyć, Vetkin też miał laga). Potem wrócił Lunatyk i poszliśmy na zlecenie Hermita. Tu była jazda, ale Delus dedował 2 razy. Wykonaliśmy misję bez jego wkładu, więc nie dostał expa. Potem Vetkin poszedł, a każdy z nas zrobił sobie sam żabkę. No i wszedłem na 8 level. Miałem wystarczająco kasy, aby kupić sobie całą zbroję jaka jest od tego levelu dozwolona (zszyty pancerz z twardej) Zdążyłem jeszcze z Delusem iść raz na dziki, i zakończyłem grę.

Ostatnio edytowany przez Boxer (2007-02-27 20:32:19)

Dzisiaj mało grałem bo tyle zadań na głowie i 3 sprawdziany jutro. Ale expiłem na 4 mapie. Próbowaliśmy zrobić z Egzekutorem królową, ale on musiał kończyć więc nie dokończyliśmy misji. Potem z Vetkinem pochodziłem po 4 mapie i zabijaliśmy szkielety. No tyle mojego grania bo dzisiaj to naprawdę dzień zawalony miałem

Już Box powinien być Członkiem klanu pełnoprawnym więc ja jestem za TAK żaby go przyjąć

box spox ziomx - me too TAK